Jak Zjednać Saturna

Jak Zjednać Saturna

 

Wykorzystaj pomoc Saturna do bycia szczęśliwym zanim Saturn nie pozostawi ci wyboru i zrealizuje się jako opóźnienia, ograniczenia i trudności.

Wielkie Dzieci

dzieci zniszczenia

Jeśli kiedykolwiek byłeś w towarzystwie dzieci to wiesz jakie są ciekawskie. Chcą zobaczyć, usłyszeć, dotknąć i przeżuć wszystko. To na dorosłych spoczywa odpowiedzialność bycia nauczycielem, powiedzenia "Nie" i informowania o zagrożeniach.

 

Niezależnie od wieku, cząstki nas pozostają dziecinne. Uczymy się dorastać.

 

Niektórzy dorośli nie dorastają; nie mają wizji, perspektywy i szczerze powiedziawszy niewiele wiedzą. A teraz pytanie dla was: jak bardzo różnią się oni od ludzi gromadzących dobre ubrania, super samochody oraz cyferki na koncie bankowym? Jeżeli obie grupy nie pytają siebie czego naprawdę potrzebują ORAZ podążają za różnymi siłami głoszącymi trendy (kup, konsumuj, bądź tym/tą), no to... oni wszyscy niczym się od siebie nie różnią.

 

Gromadka dzieci z różnym zestawem zabawek. Dzieci, który nie potrafią poradzić sobie z chwilą kiedy drobnostki stają im na przeszkodzie.

 

My, jako indywidualni ludzie oraz społeczeństwo, z dzieci rośniemy w Dorosłe Dzieci.

Jakość

A to dziecko wewnątrz kocha emocje. Dzień bez emocji jest dniem straconym. Nie zdajemy sobie sprawy jak często tworzymy ten emocjonalny "szum" w naszym życiu. Niektórzy tworzą pięknie zorganizowany szum - ci wiedzą co robią: obowiązki, zakupy by uzupełnić lodówkę, pójście zobaczyć film o którym słyszeli itd. Tymczasem inni lubią szum niechlujny - bez żadnego celu, fajnie jak "coś się dzieje". 

 

Nie masz pojęcia o czym mówię? Spróbuj wytrzymać kilka godzin bez żadnego zewnętrznego bodźca, zadań, snu - i zobacz jak umysł reaguje na bezruch.

 

Poszukujemy i przyciągamy doświadczenia oraz związane z nimi emocje. A co jeśli powiem, że to przyciąganie ma bardzo dziecinną naturę? Jest ono jak refleks, bezwarunkowy ruch zainteresowany jedynie ilością "Więcej, więcej". Problem pojawia się w momencie kiedy to co przyciągasz aktywnie rani ciebie... lub jest jedynie wypełniaczem, w żaden sposób nie wnoszącym wkład w to o co ci chodzi w życiu.

 

Tutaj... jest rola Saturna - dodawanie jakości do strumienia "ilości" już zapewnionej.

1. Zatrzymaj Się i Bądź Świadomy

Pierwszym krokiem do zjednania Saturna jest pozostanie zdeterminowanym i rozwijanie Świadomego Ja tak jak wychowywałbyś bobasa.

 

bobas uczy się chodzić

Chcemy więcej dobrych doświadczeń, ale ta dziecinna siła przyciągająca doświadczenia w ogóle ich nie rozważa. Brak namysłu. Namysł jest naszą pracą - a poprzez naszą mam na myśli nasze Świadome Ja. Musimy wychowywać i edukować siebie by żyć życiem lepszym; przyciągać mniej tego złego i więcej tego dobrego.

 

Ludzie mają różnorodne pragnienia - wszystkie warte uszanowania. Nie chodzi jednak o to "co" jest pragnieniem, ale "jak" się po nie sięga. Dla Dorosłych Dzieci naturalnym jest całkowicie skupienia na dobrobycie materialnym; w końcu to pomaga uczynić życie lepszym. Ale oni nie kwestionują ani nie pytają - oni działają. Widzą okazję, sięgają po okazję. 

 

To całkowicie w porządku chcieć prosperować materialnie. Kluczem jest nierozbujanie się. Nie funkcjonowanie na autopilocie. W przeciwnym razie przewijasz szybko do przodu to życie, bez zatrzymania się i przemyślenia sensu własnych działań. Dobrym przykładem tego jest film Klik. I robisz, co chcesz (2006) z Adamem Sandlerem.

2. Odpowiedzialność

Jeśli ustanawiasz granice osobiste (lub oczekiwania), pociągaj innych do odpowiedzialności za to.

 

Wszystko sprowadza się do posiadania kręgosłupa. Nie myśl, że jesteś ważny. Wiedz, że jesteś ważny. To pomoże ci mieć realistyczne podejście do siebie i własnych limitów. Wielu przestało dbać o siebie, lub myślą że dbają, ale kontynuują strzelanie sobie w stopy. Pytasz jak? Ano biorą na swoje barki dodatkowe obciążenie pracą, są na każde skinienie swoich partnerów/rodziny/znajomych. Pomaganie jest rzeczą szlachetną, ale bez ustanawiania granic (lub rekompensaty)... jakiego rodzaju wiadomość się wysyła takim podejściem?

 

Wykorzystaj mnie jak zechcesz, jestem doskonałym narzędziem by ci służyć.

gordon ramsey

Niektórzy nic o tobie nie wiedzą, dlatego warto odpowiednio wytłumaczyć sytuację np. "Nie uprawiam  działalności charytatywnej". Żadna krzywda się nie stała. Natomiast inni... może zaboleć uświadomienie sobie, że istnieją Dorosłe Dzieci widzące w tobie klacz do ujeżdżania... i natychmiast zaczynają cię ujeżdżać. Takich ludzi nie obchodzisz. Niektórzy mogą mówić, że obchodzi ich twój los. Ale gdyby tak było, czy stawialiby wymagania dla ciebie niekomfortowe? Albo wywoływaliby poczucie wstydu byś działał w określony sposób? Albo odwoływali by się do twojego poczucia obowiązku?

 

Nie każdy będzie cię szanował. Ale TY... możesz szanować siebie, swój czas, wysiłek, wgląd, co z kolei sprawi że inni odwzajemnią szacunek.

3. Patrz Perspektywicznie...

.... i nie pomyl długofalowego potencjału z ciągłym przetasowywaniem krótkoterminowych działań (więcej tego samego).

 

Przyzwyczailiśmy się patrzeć na życie z oportunistycznego punktu widzenia. Bierzemy co mamy przed oczami, mając nadzieję że na zawsze takie już pozostanie. "Chcę budować przyszłość na podstawie tego co teraz mam". Wtedy zmieniają się okoliczności życiowe, ludzie wokół a także nasze priorytety (świadomie zmieniają się lub nie).

 

Przychodzi czas kiedy poszukujemy głębi, trwałości.  Zwykłe 2-wymiarowe spojrzenie na sytuację nie zda egzaminu; będziesz szukać wartości... 3-wymiarowej perspektywy (albo 4-,5-wymiarowej). Im więcej wiesz o sobie (potrzeby), tym łatwiej jest tobie ocenić potencjał związku, miejsca zawodowego itd. z wyprzedzeniem.

 

Mimo to, czas jest konieczny do uzyskania jasnego obrazu sytuacji. Ostatecznie potencjały prawdziwie kwitną  gdy poświęci się im uwagę (i przetestuje) w dłuższym odcinku czasu. Ten test ma pokazać CZY długofalowy potencjał rozwija się (namacalne postępy, przestrzeń dla głębi) CZY może potencjał jest mieszaniną wczorajszych obietnic "Dam ci podwyżkę" "Jakoś to naprawimy" "Będę traktować cię lepiej".

 

Zaniedbanie pobiera odsetki. Dzisiaj zbywasz milczeniem ważne kwestie, rok później nie możesz znieść widoku danej osoby. Dziś nie szanujesz swojego czasu, rok różniej trzymasz urazy i stajesz się zimny, sztywny.

4. Taaa... o Wyznaczaniu Celów

Zrób to. To nada kierunek oraz w pewien sposób ustrukturyzuje twoje codzienne funkcjonowanie. Możesz znaleźć w sieci wiele materiałów nt. harmonijnego i naturalnego dla ciebie działania (interpretacje urodzeniowego Saturna, znak/aspekty/dom).

 

Teraz chciałbym porozmawiać o scenariuszu, w którym wyznaczanie celu NIE działa.

 

Dla przykładu: chcesz być "fit", zabrać się za swoje ciało. Zwyczajne "zdecydowanie się na to" nie przyniesie rezultatów; potrzebujesz psychiki zdrowego ciała by żyć w ten sposób. Większość porażek ma swe źródło w osobowości/refleksach w ogóle nie pasujących do założonego celu. To dotyczy wszystkich celów: znalezienia fajnej pracy, partnera...

 

Wielu podejmuje się zmian z podejściem "Muszę sobie poradzić z tym co mam przed oczami" (w przeciwieństwie do "Muszę holistycznie/kompleksowo wcielić zmiany w moje życie") a potem jest szczerze zdziwionych kiedy wracają do starego życia, sprzed zmian. Ich osiągnięciem jest stanie się Panem/Panią Jo-jo.

Myślenie "ale to przecież zdrowa, dobra dla mnie rzecz" kompletnie nie adresuje tego przez co przechodzisz - budującą się psychikę; problem z motywowaniem, destrukcyjne myślenie itd.

 

Zjednanie się z Saturnem to odkrycie tego wewnętrznego dysonansu... wtedy "rozpoczynamy" zmiany. Zmień punkt ciężkości w myśleniu:  to nie cele są w trakcie realizacji, ale TY jesteś w trakcie realizacji.

5. Konsekwencje

Branie pod uwagę konsekwencji to dobry nawyk do wyrobienia.

 

Wróćmy do przykładu zdrowego, fajnego ciała. Zdecydowanie się na to oznacza, że musisz ponieść konsekwencje związane z odpuszczeniem/zostawieniem tego czy owego - w tym przypadku odpuszczasz stare nawyki żywieniowe (koniec codziennego podjadania ciastek), codzienną rutynę (by zrobić miejsce na ćwiczenia) albo kręgi społeczne (nie chcesz mieć wyrzutów sumienia patrząc jak inni jedzą co chcą a ty jesteś zirytowany).

 

Najważniejszy jest sam fakt uwzględnienia konsekwencji. Konkretna decyzja należy do ciebie. Kto wie, może zdasz sobie sprawę, że konsekwencje są zbyt drastyczne w tym momencie twojego życia. Lubisz wypić piwko do obiadu, nigdy nie byłeś typem fizycznym. Wystąpienie przeciwko sobie może zaszkodzić twojemu ciału więcej niż kalorie.

6. Porażka

Dopóki nie zrozumiesz alchemii porażki, znaczenia kryjącego się w tym procesie, twoje szanse na sukces są znikome.

 

Załóżmy, że twój cel rezonuje z tobą.

 

Na pewnym etapie poniesiesz porażkę. To będzie moment twojej słabości; moment kiedy wszystkie traumy z przeszłości zaczną biczować cię niemiłosiernie, sprowadzając na ziemię ze słowami "Jesteś do niczego, nie zrobisz tego". Jednym rozwiązaniem na te demony jest ciągłe udawanie aż stanie się to prawdą. Bezlitosne ale mądre samo zdyscyplinowanie.

 

TO... nie działa dla niektórych problemów, u niektórych ludzi.

izolacja

Im bardziej cię ograniczano, tym trudniej jest wznieść się ponad to. A i niektóre traumy są bardzo głęboko zakorzenione. Niektóre zewnętrzne okoliczności są bezwzględne i niewyrozumiałe. Zmuszanie siebie sprawi jedynie, że staniesz się bardziej niekompetentny, rozwiniesz poczucie posiadania defektu i bycia "głupim". Stracisz wszelką moc sprawczą. Już nigdy nie będziesz chcieć zaangażować się w coś co boli, coś z góry skazanego na porażkę. Zdystansujesz się od wszystkiego by nigdy więcej nie doświadczyć czegoś takiego - to zrozumiałe zachowanie.

 

Alchemia porażki oznacza zrozumienie, że porażka hartuje te wewnętrzne siły/głosy, daje im więcej realizmu. Musisz być wystarczająco przekonany do tego, że jest sens w doświadczaniu porażek. Musisz wiedzieć dlaczego musisz płacić cenę zmęczenia, porażki, zaangażowania. Nadanie wartości poświęceniu pomaga przebić się przez te "ściany".

 

"Argumenty" skłaniające cię do osiągania celu muszą być adekwatne do poziomu ograniczeń.

7. Akceptacja

Przekonanie wewnętrznych sił/głosów nie dzieje się wskutek presji.

 

To jest jedno z moich największych odkryć ostatnich lat. Zmuszanie się do czegokolwiek, wbrew swojemu wewnętrznemu światu, owocuje frustracją bolącą jeszcze bardziej niż ograniczenia. A nawet jeśli dopniesz swego w swym zdyscyplinowaniu, wrócisz do starych nawyków/emocji, tym razem podanych innymi drogami, w innej formie.

 

Dla przykładu: jeśli uda ci się całkowicie ograniczyć palenie, bez zrozumienia korzeni problemu, będziesz (podświadomie) szukać innych substancji. I znajdziesz je. Znajdziesz inne wymówki. Zamienisz nałóg/nędzę/pochłaniacz kasy na inny.

 

Nikt i nic nie przygotowuje cię do uświadomienia sobie, że zmiany są związane z głębokim, niekomfortowym spojrzeniem na drzewo genealogiczne własnych problemów; oraz że zmiany to nachalne szturchanie twojego superego. I tak się musi stać, ponieważ wewnętrzne siły/głosy są zbyt silne i znajdą sposób by obejść twe postawienia by "powrócić do starego".

 

Wtedy na scenę wchodzi akceptacja - poniosłem porażkę na tym etapie życie, akceptuję i doceniam to kim jestem. Nie ma presji do stania się kimkolwiek; żadnej presji do osiągnięcia jakichkolwiek umiejętności. Wystarcza samo to że Jestem, niezależnie czy ćwiczę czy nie, czy palę czy nie, czy mam wymarzone-cokolwiek czy nie.

 

Wtedy przyjdzie spokój. Znalazłeś to tego zawsze szukałeś... dzięki upadnięciu na twarz. Znalazłeś to czego szukałeś leżąc na ziemi.

8. Nie spiesz się

Wiesz dlaczego pokora jest jednym ze słów kluczowych dla Saturna? Ponieważ pokora oznacza akceptację tego kim się jest i tego co się wydarza, szczególnie kiedy nie mamy kontroli nad wydarzeniami nas kształtującymi.

 

Akceptacja tworzy przestrzeń do efektywnej, progresywnej pracy nad sobą. Wtedy możesz odrzucić wielkie fantazje na swój temat, jednocześnie nie poniżając siebie.

 

Poprzez zaakceptowanie własnych niedoskonałości, automatycznie akceptujesz tempo zmian. Uświadamiasz sobie, że na wszystko w życiu jest odpowiedni czas. Nie można oczekiwać, że nagle (na życzenie) wyczarujesz motywację. Nie można od tak, nagle, czegoś zaakceptować.

 

Musimy wychowywać i edukować siebie by żyć lepszym życiem; przyciągać mniej tego złego i więcej tego dobrego. Kiedy okoliczności są srodze niesprzyjające, najlepszym sposobem na "więcej dobrego" jest zaakceptowanie porażki. Możesz być niedoskonały, ale wystarcza samo to że Jesteś.

Powiązane artykuły: